piątek, 17 października 2014

Rozdział 2

~Izzy~
Weszłam do domu i usiadłam koło babci. Oparłam głowę na jej ramieniu.
- Coś się stało kochanie? - spytała zatroskana
- Nie nic. Nie mogę się przytulić do mojej ukochanej babci? - odpowiedziałam uśmiechając się
- Tego ci nigdy nie zabronię, ale babcina intuicja mówi mi, że coś cię trapi.- odpowiedziała.
- Nie, ci się zdaje. Wszystko jest w porządku, chciałam się tylko przytulić.
- Na pewno? - jej świdrujące niebieskie spojrzenie zmusiło mnie do wyznania prawdy.
- Nie nic - wzięłam głęboki wdech
- Czyli jednak chodzi o chłopaka...
- Babciu ! Nie nie chodzi o nikogo!- powiedziałam i poderwałam się z kanapy.
- Jesteś tego pewna?
-Tak, a poza tym to moja prywatna sprawa.- odpowiedziałam podchodząc do schodów.
- A jednak - odpowiedziała i wzięła do ręki gazetę- Ach te nastolatki.
~ Narrator ~
Izzy usiadła na łóżku i wyciągnęła telefon i wystukała na klawiaturze zwykłe 'przyjdziesz? ' Zawiązała włosy w niedbały kok. Jej niebieskie oczy dokładnie obserwowały okolicę. Poczuła lekkie ukłucie w sercu.
Pierwszy dzień a ja już pokłóciłam się z nim.
To wszystko moja wina. Mogłam tak nie reagować. Szybko odgarnęła niesforny kosmyk włosów i spojrzała na ulicę, po której szedł jej luby. Chwilę potem do drzwi zapukał brązowooki mężczyzna.
- Dzień dobry ja do Izz - powiedział nerwowo poprawiając włosy.
- Jest na górze - odpowiedziała mu kobieta wychylając się z kuchni. Chłopak miał wrażenie że jej babcia potrafi czytać w myślach. Otworzył drzwi i ujrzał rudowłosą dziewczynę, która delikatnie się do niego uśmiechała.
- Co się stało?
- Ross ma dziewczynę Kate? Powiedz prawdę. - jej ton był stanowczy a w jej oczach było widać złość.
- No tak, jest z nią już ponad 5 miesięcy.- niepewnie powiedział chłopak. Dziewczyna z jękiem osunęła się na podłogę.
- Czemu on mnie okłamał? Tyle czasu kłamał. Mnie, swoją najlepszą przyjaciółkę. Powiedziałam mu pierwszemu, a on mnie tak traktuje. Kłamca. - histeryzowała dziewczyna i się rozpłakała.
- Izzy czy ja o czymś nie wiem ?
- Wiesz o mnie wszystko. Wszystko. I jeszcze mi nie ufasz? Ty myślisz że ja chodzę z Rossem? A co było by gdyby to on cię okłamał, albo Delly?!
- No na pewno nie był bym wesoły, wiesz Rydel nie mówię wszystkiego- spojrzał wymownie na dziewczynę.
-Najwyższy czas to zmienić- dziewczyna wstała, podeszła do chłopaka i mocno się przytuliła. Brązowooki ujął delikatnie jej brodę w dłonie i złożył na ustach delikatny pocałunek.
-On na pewno nie chciał cię ranić- powiedział i otarł pojedynczą łzę spływającą po policzku Izzy. -Ja mam jeszcze kilka spraw. Spotkamy się potem?- powiedziała dziewczyna przecierając oczy.
- Tak - odpowiedział. Dziewczyna wyszła z pokoju, on za nią. Przy wyjściu posłała mu delikatnego całusa i powiedziała
- Dziękuję, że jesteś.- Chłopak stał w drzwiach zdezorientowany, ale chwilę potem oddalił się w stronę swojego domu.

- O jesteś -krzyknął Ross do Rikera.- A reszta? - spytał.
- Nie ma. Ell miał grać z Rockym. Nie wiem czemu nie chcieli przyjść.
- A ty czemu się spóźniłeś?
- Yyy musiałem coś załatwić.- powiedział czerwieniąc się przy tym jak burak. - Ross przewrócił oczami i zostawił Rikera w spokoju. Chłopcy podeszli do Rydel i Kate i zaczęli rozmowę. Szybko zapomnieli o problemowych sytuacjach i rozluźnili się. Godzinę po Rikerze przyszli Ell i Rocky. Wszyscy zostali na plaży do pierwszej w  nocy. Świetnie się bawili. Chłopcy rozpalili ognisko, nie obyło się też bez piosenek R5, tych starszych jak i trochę nowszych. Wrócili do domu roześmiani i trochę pijani. Nie było z nimi tylko Izzy, która siedziała sama w domu, nieświadoma co robią jej znajomi. Mimo wszystko bawiła się świetnie oglądając film i pisząc z znajomymi z Polski. Paczka nawet nie zauważyła że jedna osoba z zespołu opuściła ich i skręciła w stronę domu Izz. Niestety drzwi były zamknięte. Widział że święci się światło, ale nie odbierała telefonu. Dziewczyna nie zignorowała go celowo, sama się zastanawiała gdzie może się znajdować jej telefon. W końcu zrezygnowany chłopak wrócić do domu przygnębiony.

Rozdział taki trochę o niczym w miarę spokojny. A i jeśli wypatrzycie jakiś błąd to z góry przepraszam :) Jak widzicie pojawiły się nowe zakładki, jeśli chcecie być informowani o rozdziałach, to możecie zostawić user/adres bloga. Mam nadzieję, że nie zanudziliście się przy czytaniu. Następny rozdział powinien pojawić się w środę. Boze czy was też już męczy ta cała nauka? ;/ 
Pozdrawiam Natalka ^^

1 komentarz:

  1. Tak, krótki rozdział i spokojny, ale jest ok. Pisz szybko kolejne xD

    OdpowiedzUsuń